seafarer seafarer
3321
BLOG

Następnego dnia po obaleniu rządu i objęciu władzy

seafarer seafarer Polityka Obserwuj notkę 40

‘Opozycja razem obali totalitarną władzę’ - tak podobno stwierdził M. Kijowski przywódca Komitetu Obrony Demokracji. I wielu ludzi mu wierzy, że obecna władza jest totalitarna i że opozycja na czele z KOD-em faktycznie broni demokracji.

Problem jednak w tym, że ta rzekomo totalitarna władza została wybrana w wyniku demokratycznych wyborów w ubiegłym roku. I tego, że wybory w ubiegłym roku były demokratyczne nikt dotychczas nie zakwestionował. Również Komitet Obrony Demokracji. Dlaczego więc twierdzi, że władza jest totalitarna? Dlaczego cała opozycja uchwyciła się tego argumentu?

Otóż, w systemach demokratycznych jest tak, że po wyborach nowa władza ma cztery lata na to, aby wykazać się, co potrafi (to znaczy czy potrafi dobrze rządzić). I opozycja też ma cztery lata. Na to, aby władzę krytykować, wytykać wszystkie błędy, patrzeć na ręce. W tym również organizować protesty i demonstracje.

Ale jest jeszcze trzecia strona tej demokratycznej konstrukcji – wyborcy. Wyborcy też mają cztery lata - na to, aby wyrobić sobie zdanie. O tym, kto w tym sporze - władza vs opozycja - ma rację. Czy rację ma rząd twierdząc, że jest coraz lepiej czy też rację ma opozycja twierdząc, że jest coraz gorzej. I jest jeszcze jeden, czwarty czynnik - czas. Czas weryfikuje argumentację zarówno rządu jak i opozycji. Ludzie, przez te cztery lata pomiędzy wyborami, mają okazję przekonać się na własnej skórze czy żyje im się lepiej (czyli rację ma rząd) czy też gorzej, (czyli rację ma opozycja). A nie tylko na podstawie tego, co głosi i mówi zarówno jedna jak i druga strona.

I takie są zasady i reguły demokracji. Ale Komitet Obrony Demokracji tych reguł i zasad demokracji nie chce przestrzegać. Komitet Obrony Demokracji (i cała opozycja za wyjątkiem ruchu Kukiz15) chce obalić rząd, oskarżając go o to, że jest totalitarny.

Załóżmy, więc taką hipotetyczną sytuację, że to się im udało. Że opozycja doprowadzi do tego, że będą na przykład wcześniejsze wybory. I te wybory wygra opozycja i utworzy nowy rząd, który już będzie nie ‘totalitarny’ tylko ‘demokratyczny’. Oczywiście ten demokratyczny rząd podejmie działania, aby odwołać i odwrócić wszystkie ‘totalitarne’ działania poprzedniego rządu (to znaczy obecnego).

Zobaczmy, więc co nowy rząd odwoła i jakie ‘totalitarne’ działania obecnego rządu będzie musiał unieważnić.

Oczywiście o totalitaryzmie rządu PiS, najbardziej świadczy program Rodzina Plus. No, więc program ten jako pierwszy pójdzie do likwidacji. Po wycofaniu tego programu nasza ojczyzna stanie się bardziej demokratyczna. To jest przecież oczywiste. Następnie, pod nóż pójdą takie totalitarne skutki działań obecnego rządu, jak wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Bo bez wieku emerytalnego 67 lat (dla kobiet i mężczyzn) nie ma demokracji. To też nie podlega wątpliwości. Oczywiście dla przywrócenia demokracji konieczne będzie również cofnięcie reformy szkolnictwa i przywrócenie gimnazjów, cieszących się ogromną i bezwarunkową akceptacją rodziców obecnych gimnazjalistów. Tak, likwidacja gimnazjów to jest totalitaryzm w czystej postaci. Na to nie może być zgody. Następnie w ramach przywracania demokracji, niezbędne będzie również wycofanie się z planowanego przez obecny rząd totalitarnego programu Mieszkanie Plus. Po wycofaniu się nowego, demokratycznego już rządu z tego programu, demokracja w Polsce bardzo się umocni.

Jest jeszcze Trybunał Konstytucyjny i prezes Andrzej Rzepliński. Właśnie kończy się jego kadencja. Nie można na to pozwolić by kadencja prezesa Rzepińskiego się skończyła. To przecież wbrew demokracji – jeżeli prezes  A.Rzepliński (ani żaden z sędziów z ‘niezwykłej kasty’) nie zostanie wybrany na następną kadencję w Trybunale Konstytucyjnym.

I te wszystkie ‘totalitarne’ działania obecnego rządu, nowy demokratyczny rząd będzie musiał uchylić. Wszystkie już wymieniłem? Nie, jest jeszcze jedna kwestia, którą podjął obecny rząd a do realizacji której nowy demokratyczny rząd, absolutnie nie może dopuścić. Otóż solą demokracji są uprzywilejowane, wysokie emerytury dla byłych pracowników Służby Bezpieczeństwa z czasów komunizmu w Polsce. I na jakiekolwiek zrównanie tych emerytur ze zwykłymi (niskimi) emeryturami innych obywateli (pracujących również w tamtych czasach, ale w innych zawodach) nie można pozwolić. Bo to przecież totalitaryzm w czystej postaci.

I tak będą wyglądać działania ‘anty-totalitarne’ nowego demokratycznego rządu, następnego dnia po obaleniu rządu i objęciu władzy. Bo takie są ‘totalitarne’ przestępstwa obecnego rządu. Wielu ludzi jednak, wbrew faktom przyjmuje w dobrej wierze to, co głosi opozycja. Stąd była ta szczypta ironii w przedstawianiu sprawy.

A już bez ironii. Dlaczego opozycja uchwyciła się tego jednego i to nieprawdziwego argumentu o zagrożeniu demokracji? Odpowiedź jest prosta. Otóż, dlatego że najzwyczajniej w świecie, nie ma żadnych innych argumentów. Co więcej oskarżając rząd o brak demokracji sama zasad demokracji nie przestrzega.Warto o tym pomyśleć słuchając, nawoływania opozycji do obalenia rządu i patrząc na to, jakie działania w tym celu podejmuje.

Co, tym którzy opozycję bezkrytycznie popierają przedstawiam pod rozwagę.

seafarer
O mnie seafarer

Konserwatysta zatwardziały :) W czasach pędzących zmian - zarówno na lepsze jak i na gorsze - tylko konserwatysta potrafi odróżnić jedne od drugich, wybrać te lepsze i być naprawdę nowoczesnym!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka