W lecie pewnie tłoczno i gwarnie wokół tych palm. Teraz, w zimie stoją smutne i samotne. Choć pogoda tutaj w grudniu, tak jak u nas we wrześniu i to wtedy gdy akurat jest babie lato.
Ostatnio gdzieś przeczytałem, że w Maroku odkryto osadę słowiańską. Maroko jest niedaleko stąd. Więc Słowianie jak byli w Maroku to pewnie byli i tutaj. Szkoda, że ci nasi przodkowi nie zabawili tutaj dłużej, do naszych czasów. Mielibyśmy dzisiaj piękną pogodę a nie - jak słyszę, deszcz i wiatr.
Ps.: Garrucha - miasto turystyczne i mały port morski w Andaluzji nad Morzem Śródziemnym, w południowo-wschodniej Hiszpanii. Nad miastem góruje wieża osiemnastowiecznego zamku, która służy obecnie za latarnię morska. Niewielki port w Garruchy, w zasadzie rybacki (a dzisiaj głównie marina) może jednak przyjmować duże, morskie statki (co prawda pojedynczo), które obsługują lokalny eksport gipsu oraz glinki do produkcji ceramiki.